liścia laurowego. ziela angielskiego. soli i pieprzu pieprz. majeranku. pietruszki zielonej. oleju. Przygotowanie gulaszu z serc drobiowych jest proste. Najpierw drobno siekamy cebulę i podsmażamy ją na patelni. W tym wypadku ta czynność jest bardzo ważna, bo od dobrego usmażenia cebuli zależy w poważnej mierze smak tego dania.
Moderatorzy: Robert A., Jarek gasparo Posty: 258 Rejestracja: 27 czerwca 2006, 14:40 Lokalizacja: Kraków Jak przygotować galaretkę z kurzych łapek? Nigdzie nie mogę znaleźć przepisu. Chodzi mi głównie o proporcje (np jaką ilością wody zalać 1 kg łapek). Czy można w tym wywarze ugotować np. marchewkę, czy kostki po ugotowaniu sie zostawia, czy trzeba wszystko ładnie obrać i kostki wyrzucić? Nigdy nie gotowałam czegoś takiego i nie widziałam gotowego do podania psu, więc chyba będę troche eksperymentować. Poza tym ile tego podawać, żeby nie przedobrzyć. Czy podaje się to stale, czy okresowo, czy tak od czasu do czasu? Chodzi o szczeniaka goldena 4,5 miesiąca. Baaaardzo szybko rośnie, a ponieważ mieliśmy kłopoty z przyswajalnoscią karm, ma delikatne niedobory i chciałabym, tak na wszelki wypadek, wspomóc troche jego łapki. Bardzo dziekuję za porady! NOVA_62 Posty: 161 Rejestracja: 27 marca 2007, 20:07 Lokalizacja: KRAKOW Kontakt: 31 sierpnia 2007, 17:36 ja daje tyle wody by pokryla lapki, podaje bez kosci, pan dr. jarek pisal o przypadkach gdy kostka utknela w jelitach i byla potrzeba operacji, wiec chucham na zimne, po ugotowaniu obieram miesko i dodaje do wywaru, moja sunia nie lubi galaretki ,wiec na wywarze gotuje ryz z jarzynami, tak by wszystko wsiaklo i traktuje to jak wypelniacz do ktorego dodajem pokrojone mieso, robie tak dwa trzy razy w miesiacu. ale sledzilam sprawe kurzych lapek w necie i ludzi robia roznie niektorzy podaja tylko sparzone, inni studza wywar i dodaja lapki ,bez dlugich kosci, obcinajac pazurki. kazdy ma swoj sposob. goskaaa Posty: 1090 Rejestracja: 03 sierpnia 2007, 09:02 31 sierpnia 2007, 19:49 gasparo pisze:Jak przygotować galaretkę z kurzych łapek? Nigdzie nie mogę znaleźć przepisu. Chodzi mi głównie o proporcje (np jaką ilością wody zalać 1 kg łapek). Czy można w tym wywarze ugotować np. marchewkę, czy kostki po ugotowaniu sie zostawia, czy trzeba wszystko ładnie obrać i kostki wyrzucić? Nigdy nie gotowałam czegoś takiego i nie widziałam gotowego do podania psu, więc chyba będę troche eksperymentować. Poza tym ile tego podawać, żeby nie przedobrzyć. Czy podaje się to stale, czy okresowo, czy tak od czasu do czasu? Chodzi o szczeniaka goldena 4,5 miesiąca. Baaaardzo szybko rośnie, a ponieważ mieliśmy kłopoty z przyswajalnoscią karm, ma delikatne niedobory i chciałabym, tak na wszelki wypadek, wspomóc troche jego łapki. Bardzo dziekuję za porady! jezeli miał problemy z przyswajaniem karm, i wnioskując z twojego postu, ze chcesz mu gotowac galaretke, czyli obawiasz się problemu ze stawami... to bardzo dobry pomysł z tą galaretką, ale tak na dobra sprawe zeby go wykurowac musiałabys naprawde duzo tego podawac... więc moze warto się zastanowic nad kuracją np Artrofosem z DOlfosu lub Artroflexem, np przez 2-3 tyg a pozniej jako wspomaganie podawac galaretkę.... bo to duzo smaczniejsze dla psiaka.... gasparo Posty: 258 Rejestracja: 27 czerwca 2006, 14:40 Lokalizacja: Kraków 31 sierpnia 2007, 22:09 Dziękuję! Psinka dostaje Arthroflex w profilaktycznych dawkach juz od 1,5 miesiaca. Ta galaretka ma byc tylko dodatkiem, nie tylko dla stawów, ale ogólnie na kosteczki również. Rośnie naprawdę niewiarygodnie szybko, a ponieważ od miesiąca ustawiamy go na docelowej karmie (a właściwie usiłujemy znaleźć karmę, która będzie mu służyła i będzie ją dobrze przyswajał), a przy pierwszej próbie zmiany karmy miał ostrą biegunkę, potem tydzień diety, więc żeby uzupełnić trochę pewnych niedoborów zanim sytuacja się ustabilizuje, wymyśliłam tą galaretkę. Galaretka już ugotowana, zastyga. Psina tylko chodzi i zaciąga nosem, skąd ten "super-zapach". Ale zabawa z obieraniem tych łapek jest przednia - dobre na ćwiczenie cierpliwości. A ponieważ psina jest potwornie łakoma i generalnie nie gryzie nic, wszystko połyka w całości, dlatego zdecydowałam się na wyczyszczenie z wszystkich kostek, żeby się nie zadławił. Wyszła z tego wielka micha, chyba część zamrożę, będzie świeże za kilka dni. NOVA_62 Posty: 161 Rejestracja: 27 marca 2007, 20:07 Lokalizacja: KRAKOW Kontakt: 01 września 2007, 08:58 WITAJ GASPARO: skoro galaretka juz gotowa, chcialam zapytac czy podajesz rowniez skorupki z kurzych jaj?. Przepis od mojego wet. 10 skorupek na jeden tydzien. skorupki dobrze wygotowac, dobrze wysuszyc, zmielic / ja miele za pomoca walka do ciasta, przez papier sniadaniowy, lub sciereczke/i dosypywac do zarelka. tylko jesli twoja psina ma karme z wit. plus preparat na stawy to nie wiem , czy mozna jeszcze skorupki. ja gotuje + witaminki..+ kosci cielece obgotowane. Pozdrawiam. cuciola Posty: 50 Rejestracja: 22 lipca 2007, 19:57 01 września 2007, 17:46 mysle ze te skorupki sprawdza sie jako dodatek jesli pies jest na gotowanym jedzonku galaretka na moj gust plus arthroflex zupelnie wystarczy jesli chcesz,jako smakolyk mozesz tez podawac surowe kurze lapki,o obcieciu pazurow Tylko ja na twoim miejscu poczekalabym az sie zoladek psiaka unormuje,bo to znowu wprowadzenie czegos nowego czyli reakcja moze byc rozna. Pamietam jak pierwszy raz dalam surowa kurza lapke to potem co chwile sprawdzalam czy pies oddycha taka moja nadwrazliwosc jak sie boisz ze polknie w calosci mozesz mu trzymac lapke a on powoli bedzie sobie gryzl agnieszkaa 01 września 2007, 18:14 Ludzie a co Wy uwzieliscie sie tak na te kurze łapki?! Podawanie Arthroflexu i kurzych łapek razem, to przecież bez sensu. Kurze łapki, ciasteczka samemu robione???? Przeciez wystarczy kupic pare ciastek z tej firmy potem z nastepnej i zobaczyc czy psu bedą sluzyc? Ale zeby pies specjalnie, to juz lekka przesada
Możesz tak zrobić tylko galaretka z kurzych łapek moim zdaniem nadaje się bardziej do wyrobów drobiowych bo też ma charakterystyczny zapach i jest słabsza od galarety ze skórek.Jeśli Ci przeszkadza zapach to nie wąchaj. W wyrobie nie będziesz tego czuł.
44 odp. Strona 2 z 3 Odsłon wątku: 22943 Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 IP: Poziom: Pełnoletnia 30 września 2010 09:52 | ID: 300366 Ostatnio słyszałam,ze jeśli komuś wypadają włosy,warto pić do ciast,krótko po zrobieniu,zanim stężeje....A do tego można "jeść" lub raczej pić wywar z łapek zupkę,podobno dobrze jakimś czasie włosy są "mocniejsze" i już tak nie "wyłażą".Słyszeliście o czymś takim? 30 września 2010 18:28 | ID: 300747 Narobiłyście mi ochoty na galaretkę :) idę poszukać po szafkach czy jakąś mam 22 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 30 września 2010 20:45 | ID: 300930 Galaretki jak najbardziej, dopisze jeszcze, że można jeść i żelki. 23 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 30 września 2010 20:54 | ID: 300934 Właśnie piję galaretkę:))) Anibunny zapraszam do mnie:))))Tylko powiedzcie mi dziewczyny w jakich proporcjach robić ta galaretkę i ile razy dziennie ją pić???Ja zrobiłam pół torebki na szklankę. Czyli na 250 gęsta jest:)))A gorąca jeszcze:) 30 września 2010 21:00 | ID: 300939 Sonia napisał 2010-09-30 20:54:00Właśnie piję galaretkę:))) Anibunny zapraszam do mnie:))))Tylko powiedzcie mi dziewczyny w jakich proporcjach robić ta galaretkę i ile razy dziennie ją pić???Ja zrobiłam pół torebki na szklankę. Czyli na 250 gęsta jest:)))A gorąca jeszcze:)...Soniu, zrobiłaś chyba z przepisu na opakowaniu - to taka wychodzi gęstawa i ciepłą można pić, ale jeśli wystygnie, to będzie - do jedzenia, a nie picia... jeśli użyjesz mniej wody/ wtedy też mniej cukru/, będziesz mogła kroić nożem - pycha!!! ... kiedyś, gdy dzieci były małe, robiłam galaretki kilkuwarstwowe - były takie kolorowe... 30 września 2010 21:02 | ID: 300941 ...zapomniałam dopisać, że nie ma recepty na ilość spożycia - jeśli lubisz, to ile chcesz...to tak jakbyś piła napoje, tyle, że niegazowane...hihihi 26 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 30 września 2010 21:03 | ID: 300942 Ale to podobno ma być do picia,bo wtedy działa do jedzenia....Sama nie wiem? 27 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 30 września 2010 21:44 | ID: 300989 Sonia napisał 2010-09-30 21:03:39Ale to podobno ma być do picia,bo wtedy działa do jedzenia....Sama nie wiem?Lekarz zalecił mojemu tacie właśnie żelki ( na stawy chyba), wobec czego przyjmuję, że picie nie jest konieczne. 28 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 3 lutego 2011 11:50 | ID: 403708 dziecinka (2010-09-30 21:44:59) Sonia napisał 2010-09-30 21:03:39Ale to podobno ma być do picia,bo wtedy działa do jedzenia....Sama nie wiem? Lekarz zalecił mojemu tacie właśnie żelki ( na stawy chyba), wobec czego przyjmuję, że picie nie jest konieczne. Chyba dziś zrobię kolejną porcje galaretek:) Wiecie, że chyba pomogło na te moje włosy??? Albo odżywka zadziałała, albo galaretka:) Ale raczej galaretka, gdyż odżywkę używam tą samą;) 3 lutego 2011 12:11 | ID: 403769 Ja mialam problem z wypadaniem wlosow i przeczytalam w jakiejs gazecie ze na wypadanie wlosow i na paznokcie dobry jest DROMIN kupilam bez przekonania ....i o dziwo pomaga co 3 miesiace robie przerwe i jestem bardzo zadowolona 4 lutego 2011 05:19 | ID: 405030 Pierwszy raz słysze o czyms takimi. U mnie na wypadanie włosow - pomogl kompleks witamin i minerałów. I zmieniłam szampon, na szampon mojej córki. Szybko było widac poprawe. 31 madalenadelamur Poziom: Starszak Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02. Posty: 3921 4 lutego 2011 06:29 | ID: 405047 dziecinka (2010-09-30 20:45:43)Galaretki jak najbardziej, dopisze jeszcze, że można jeść i żelki. Po żelkach starsznie się ICH JAK w miseczce na stole,ale ja ich nie ruszam ;) Jeśli chodzi o samą galaretke to Teść w czasie przyjmowania chemii pił były na swoim miejscu a nawet ich przybyło ;) 32 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 4 lutego 2011 14:28 | ID: 405654 O żelatynie to słyszałam że jest dobra na jak tak piszecie to może i ja swoje włosy wzmocnię bo ostatnio strasznie mi sie sypią. 33 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 4 lutego 2011 14:48 | ID: 405679 madalenade lamur (2011-02-04 06:29:11) dziecinka (2010-09-30 20:45:43)Galaretki jak najbardziej, dopisze jeszcze, że można jeść i żelki. Po żelkach starsznie się ICH JAK w miseczce na stole,ale ja ich nie ruszam ;) Jeśli chodzi o samą galaretke to Teść w czasie przyjmowania chemii pił były na swoim miejscu a nawet ich przybyło ;) Madziu, więc widać jakieś efekty są. Stokrotka (2011-02-04 14:28:53)O żelatynie to słyszałam że jest dobra na jak tak piszecie to może i ja swoje włosy wzmocnię bo ostatnio strasznie mi sie sypią. Powiem Ci, że ja zauważyłam poprawę. Włosy nie wypadają juz tak mocno:))) 34 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 4 lutego 2011 14:56 | ID: 405693 A właśnie w żelatynę się dziś zaopatrzyłam. Zamiast do ciasta to ją zjem. 35 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 27 maja 2011 09:58 | ID: 540030 szymuś (2010-09-30 17:59:57)galaretkę zastosuję, ale łapki...raczej nie Chyba kupię sobie kurze łapki:))) Włosy podobno są mocniejsze:))) A do tego ile oblizywania:))) 36 @ Zarejestrowany: 06-11-2011 22:38. Posty: 128 30 kwietnia 2012 22:11 | ID: 779058 Ja tam wolę suplementy na włosy niż jeść jakieś dziwne rzeczy. 37 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 1 maja 2012 16:38 | ID: 779269 @ (2012-04-30 22:11:04)Ja tam wolę suplementy na włosy niż jeść jakieś dziwne rzeczy. Suplement diety nie działa jak powinien, za słabo:))) Poza tym, to chemia, a ja wolę naturalne i smaczne "pomocniki":))) 1 maja 2012 16:43 | ID: 779276 Sonia (2010-09-30 09:52:29)Ostatnio słyszałam,ze jeśli komuś wypadają włosy,warto pić do ciast,krótko po zrobieniu,zanim stężeje....A do tego można "jeść" lub raczej pić wywar z łapek zupkę,podobno dobrze jakimś czasie włosy są "mocniejsze" i już tak nie "wyłażą".Słyszeliście o czymś takim? Wywar z kurzych łapek córka kuzynki mojego męża miała pić ,aby poprawić pracę mózgu (uległa wypadkowi i była w śpiączce przez jakiś czas). 39 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 1 maja 2012 16:44 | ID: 779278 joannasrs (2012-05-01 16:43:46) Sonia (2010-09-30 09:52:29)Ostatnio słyszałam,ze jeśli komuś wypadają włosy,warto pić do ciast,krótko po zrobieniu,zanim stężeje....A do tego można "jeść" lub raczej pić wywar z łapek zupkę,podobno dobrze jakimś czasie włosy są "mocniejsze" i już tak nie "wyłażą".Słyszeliście o czymś takim? Wywar z kurzych łapek córka kuzynki mojego męża miała pić ,aby poprawić pracę mózgu (uległa wypadkowi i była w śpiączce przez jakiś czas). No patrz!!!!! jakby nie było, to jednak działa to dobrze!!!! 40 mardinka Zarejestrowany: 08-06-2011 08:18. Posty: 1582 4 maja 2012 09:40 | ID: 780354 Na stawy że działa to słyszałam, ale żeby na włosy, o to nie wiedziałam
Witam, wczoraj gdzieś o godzinie 19:30 pobrałem plik, nie pamiętam co konkretnie chciałem pobrać, ale pobrałem niechcący "Galaretke", nie wiedziałem że to jest "galaretka" tylko myślałem że to inny plik, odpaliłem i chwile później dostałem bana od MTA, Niestety antywirusa nie miałem, więc nie wie
Nasze BassetyKlub Miłośników Basset Hound i podobnych. Żywienie - galaretka z kurzych łapek Monka i Miro - Wto 16 Gru, 2008 09:47Temat postu: galaretka z kurzych łapekWitam. Ostatnio natrafiłam na temat poświęcony galarecie z kurzych łapek i jej zbawiennemu wpływowi na stawy. Chester wcina kurze łapki gotowane i surowe strasznie to wygląda, szczerze powiedziawszy, jak sobie lata z taką nogą w pysku . Mamy zamiar od dzisiaj mieszać mu przygotowaną wcześniej galaretę z suchą karmą i proszkiem na stawy 1 raz dziennie. Są przepisy, w których polecają zmielić te ugotowane łapki i dodać do galarety, ale skoro pies sam sobie je zjada i ma z tego frajdę to nie będziemy tego mielić. Czy stosujecie w żywieniu psów takie łapki i galaretki i co myślicie o czymś takim?? marta_zbyszek - Wto 16 Gru, 2008 10:51ja tam bym polecała galaretki z świńskich nóżek madzialinka - Wto 16 Gru, 2008 11:12Mój poprzedni podhalan jadł regularnie galaretkę z kurzych łapek, ale na stawy niewiele to pomagało - miała bardzo duże problemy z chodzeniem. Poza tym jak wcinał całe łapy to potem miał problemy z żołądkiem i w końcu zmieniliśmy mu jedzenie gotowane na suchą karmę i wyglądał o wiele lepiej. Ja niestety zawsze przeżywałam traumę przed gotowaniem łapek, bo potwornie się ich brzydzę. Także zrezygnowaliśmy z nich z obopólną korzyścią Gdybym teraz gotowała łapki, to na pewno wyciągałabym z nich większe kości i pazury. agazar - Wto 16 Gru, 2008 20:23U mnie piesek codziennie rano dostaje cos takiego tylko że surowe. Mysle, że ma to wpływ na stan stawów a nawet jeśli nie to napewno nie zaszkodzi. besta - Sro 17 Gru, 2008 11:30Co do tych łapek to mam mieszane uczucia, w końcu łapki składają się głównie z kupiłam Beście taką łapkę w zoologicznym jak zaczęła ją gryść to ta lapka rozpadła się na mnósto maleńkich igiełek no iszybko wyciągałam jej z pyska żeby się nie zdaniem to galaretka na nóżkach to tak ale już bez tych nieszczęsnych łapek :wink: Monka i Miro - Sob 20 Gru, 2008 22:09Oto zestaw Chestera Dla ludzi o mocnych nerwach i z kosteczką na rano (kosteczki i szyjki indycze dostaje na tygodniu codziennie rano jak wychodzimy do pracy tu nie ma szyjek bo była polecana przez Was rapetka ) gotowane to oczywiście, tylko łapki różnie... Mirka - Sob 20 Gru, 2008 23:15ja wieprzowiny dla psów nie polecam :!: Monka i Miro - Sob 20 Gru, 2008 23:36why Ja to im więcej się tych for wszystkich oczytam tym bardziej głupia jestem :shock: :shock: :shock: marta_zbyszek - Nie 21 Gru, 2008 10:09wiesz ja miałam na myśli galaretę z świńskich nóżek. Oczyszczone mięcho itd.... jak dla ludzi. Monka i Miro - Nie 21 Gru, 2008 11:01to dlaczego obgryzać sobie tego nie może?? Przecież to największa frajda dla psa... marta_zbyszek - Nie 21 Gru, 2008 11:40kości z kurczaka mają to do siebie że lubią kruszyć się w ostre szpikulce które mogą wbić się w krtań, przełyk itd. w ogóle po dużej ilości kości, pies może dostać zatwardzenia, i będzie się męczył, zupełnie nie potrzebnie. Wszystkiego trzeba stosować z umiarem Monka i Miro - Nie 21 Gru, 2008 17:53Wiem o kościach z kurczaka i tych dużych ani szpikulców nie dostaje Chester, tylko pytałam o rapetki bo to mnie dziwi. Z resztą Chester to taki leń że z szyjek indyczych i innych tylko mięcho wygryza, co się będzie z kośćmi męczył Ewa i Tofik - Wto 20 Sty, 2009 00:35zdecydowanie od zawsze moje psy dostają galantynę nożną, wieprzową i kurzą. Gotuję i po prostu więszośc kości wyjmuję, a reszta doskonale robi na stawy i wogóle. Czasem, kurze daję na surowo, tak po 2 szt. na sucz :cool: , nigdy nie zaszkodziło . Polecam bardzo, i trzymam kciuki (podczas gotowania) bo wiem jak to śmierdzi
Składniki i przygotowanie kurzych łapek i wywaru. Stosowanie galaretki z kurzych łapek bogatych w najbardziej przyswajalny kolagen. 1 kg kurzych łapek (starannie umyj i natrzyj solą). Zagotuj 2 litry wody. Umieść łapki kurczaka w dużym garnku i zalej wrzątkiem. Gotuj przez 5 minut.
galaretka z kurzych łapek galaretka z kurzych łapek wedle zaleceń weterynarza ugotowałam Mufce galaretkę z kurzych łap. z tego co się zorientowałam różni ludzie podają ją swoim psiakom w różny sposób. stąd moje pytania: 1 w jakiej postaci podajecie ją swoim psom (zostawiacie w niej łapki, dodajecie coś jeszcze)? 2 jak często i w jakich porcjach dajecie ten przysmaczek? AT Posty: 3552 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04 psy: Mufka (*) przez kreska » 2007-08-26, 21:40 1. ja dodaje do gotowania suszonych warzywek i zostawiam lapki bez tej dlugiej kosci 2. dzienna porcja ale z czestotliwoscia jest roznie bo czasem nie moge kupic i jak zapasy sie skoncza to robimy przerwe, ale zazwyczaj to wyglada tak ze gotuje raz na 1,5tyg., 2kg. lapek i + galaretka jest pochlaniana w dwa dni. Pozostale ugotowane lapki mroze na pozniej jako przekaske pozdr... kreska Posty: 5493 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48Lokalizacja: Zielonka psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*) Hodowla: SOULBERN przez Ania Gd » 2007-08-26, 23:53 Ważne żeby poobcinac pazurki Ania Gd Posty: 2108 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18 Strona WWW przez AT » 2007-08-27, 00:39 Ania Gd napisał(a):Ważne żeby poobcinac pazurki dlaczego obcięcie pazurów takie ważne jest? szczerze mówiąc nie poobcinałam... w jakimś przepisie czytałam żeby obciąć ale moja prosta natura powiedziała mi że to jakaś fanaberia jest. czyżby moja prosta natura znowu się myliła??? dlugie kości -to jasne -wyciągnięte. AT Posty: 3552 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04 psy: Mufka (*) przez Cefreud » 2007-08-27, 07:29 ja dawałam porąbane na kawałki łapki z majerankiem co by nie trzeba je usunąć? Cefreud Posty: 10797 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36 psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*) przez Dafne » 2007-08-27, 10:00 Ja kupuję tak zwane korpusiki z kurczaków. Galaretka jest zwięzła, trochę mięsa drobiowego obiorę z korpusików, kości do śmieci. Gotuję 2 razy w tygodniu . Mimo galaretki podaję Arthrofos, tran, olej lniany, z oliwek Nóżki kurze w moim rejonie są prawie nie do dostania. Dafne Posty: 298 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-05-25, 14:55Lokalizacja: Stargard przez Dafne » 2007-08-27, 10:05 Ja kupuję tak zwane korpusiki z kurczaków. Galaretka jest zwięzła, trochę mięsa drobiowego obiorę z korpusików, kości do śmieci. Gotuję 2 razy w tygodniu . Mimo galaretki podaję Arthrofos, tran, olej lniany, z oliwek Nóżki kurze w moim rejonie są prawie nie do dostania. Dafne Posty: 298 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-05-25, 14:55Lokalizacja: Stargard przez Ania Gd » 2007-08-27, 11:46 Pazurki są bardzo ostre i zanim ulegną zmiękczeniu przez soki trawienne uszkadzają ściany żołądka. Zupełnie niepotrzebnie. Ania Gd Posty: 2108 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18 Strona WWW przez monarucza » 2007-08-27, 14:48 My też obcinamy pazurki, nie wiem czy uszkadzają sciany czy nie. Intuicja mi tak podpowiada, w końcu tych pazurków jest tak malutko (ilościowo), że po ich usunięciu posiłek dużo nie zubożeje na jakości. My nie sprawdzamy czy podrażnia czy nie, usuwamy i z głowy. monarucza Posty: 495 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-24, 21:25 przez AT » 2007-08-27, 16:51 O kurza łapa! jak pazury uszakdzają Mufkę od środka to już je będę obcinać. (co te berneńczyki robią z człowieka!) majeranek żeby nie śmierdziało- dobra podpowiedź. spróbujemy... dziękuje za odpowiedzi AT Posty: 3552 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04 psy: Mufka (*) przez Barbapapa » 2007-08-27, 17:41 moje dostawały całe... z pazurkami na surowo, ale oficjalnie od kiedy weszliśmy do Unii, nie wolno ich sprzedawać. Gdzie wy je kupujecie???????? Barbapapa Posty: 3786 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32Lokalizacja: Warszawa psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10) Hodowla: Barbapapa-psy Strona WWW przez inbloom » 2007-08-27, 18:01 ekhm... ja tam nic nie wiem ale na targu (najlepiej takim wiejskim, przy jakiejś niezbyt dużej miejscowości) wszystko kupić można ja mam większy kłopot z kupnem kości wołowych - jak moja mother kiedyś pojechała na targ (w mieście) i zaczęła o nie pytać to nikt z nią gadać nie chciał bo myśleli, że jakaś kontrol przyszła i kupowałam zamiast za grosze to po 40 pln żeby psiak miał co ogryzać... aj, polskie paranoje inbloom Posty: 3210 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59 psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu przez Barbapapa » 2007-08-27, 18:06 Kości wołowe dostaję za frico, wystarczyło kilka razy przyjść na bazarek z psami. Barbapapa Posty: 3786 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32Lokalizacja: Warszawa psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10) Hodowla: Barbapapa-psy Strona WWW przez inbloom » 2007-08-27, 18:15 ale straszyłaś nimi czy na litość brałaś? bo może i ja spróbuję inbloom Posty: 3210 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59 psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu przez AT » 2007-08-27, 20:56 ja swoich nielegalnych źródeł nie zdradzę- wystarczy że my z mufką codziennie spodziewamy się nalotu służb (mufiasta ABW za pastwienie się nad kaczką a ja służb weterynaryjnych za nielegalne zakupy) innych nie będę narażać na bazarki opłaca się chodzić z psem. ja dostaję rabat żeby mi wystarczyło na zakupy dla psa AT Posty: 3552 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04 psy: Mufka (*) przez monarucza » 2007-08-27, 22:07 Barbapapa napisał(a):moje dostawały całe... z pazurkami na surowo, ale oficjalnie od kiedy weszliśmy do Unii, nie wolno ich sprzedawać. Gdzie wy je kupujecie???????? No jak to skąd ? Z pod lady, tak jak za komuny Po 1,18 zł za 1 kg. monarucza Posty: 495 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-24, 21:25 przez Cefreud » 2007-08-27, 22:20 kosci cielęce,wołowe i kurze łapki kupuje w carrefourze-całkiem takie przypominające żeberka wychodzą około 10 zl za łapki coś koło 3 zł ale tym nie karmię bo z cielęciny dla psa robię....a dzieci na drobiu Cefreud Posty: 10797 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36 psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*) przez bea » 2007-08-27, 22:49 Ja kupuje łapki normalnie,oficjalnie w sklepie miesnym,albo zdobywamy je pośmiertnie od naszych kur,których ja nie jadam,bo nie jadam niczego co ma imie,ale psy sa mniej przesadne i bardzo chetne do spozywania rosołków.,niezaleznie czy owe rosołki posiadały imie,czy nie. bea Posty: 1427 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35Lokalizacja: mazowieckie przez AT » 2007-08-27, 23:46 AT Posty: 3552 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04 psy: Mufka (*) przez kreska » 2007-08-28, 00:24 Ja kurze lapki tez w carrefurze kupuje za , jak pytalam w okolicznych sklepach to panie robily wielkie oczy jakby na czarownice jakas patrzyly:mrgreen: pozdr... kreska Posty: 5493 Ostrzeżeń: 0 Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48Lokalizacja: Zielonka psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*) Hodowla: SOULBERN Powrót do Jedzenie domowe Skocz do: Kto przegląda forum Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
100 g orzechów pistacjowych, łuskanych, solonych, plus dodatkowa ilość do dekoracji. 150 g cebuli, pokrojonych w ćwiartki. 2 ząbki czosnku. 400 g masła, pokrojonego na kawałki. 500 g wątróbek drobiowych, oczyszczonych i osuszonych. 3 gałązki tymianku, świeżego, plus dodatkowa ilość do dekoracji (tylko liście)
Przejdź do treści Kurze łapki zawierają wiele dobroczynnych substancji odżywczych, które chronią zdrowie stawów i skóry. Procesy starzenia, zbyt mało ruchu, zła dieta- wszystko to powoduje, że nasze ciało traci sprężystość. Kiedy widzę, że moje ciało traci jędrność, funduję sobie kurację z kurzych łapek. Na galaretkę z kurzych łapek potrzebujemy: 1 kg kurzych łapek porcję włoszczyzny listki laurowe pieprz Wykonanie: Dokładnie myjemy łapki, nacieramy garścią soli i zalewamy wrzątkiem (żeby łapki były przykryte wodą). Po pięciu minutach odcedzamy, a gdy ostygną, obieramy z żółtych błon i usuwamy szpony. Zalewamy trzema litrami wody i gotujemy na wolnym ogniu około 3 godzin. Pod koniec gotowania dodajemy porcję włoszczyzny, pieprz i listek laurowy. Studzimy, przecedzamy przez durszlak, a z łapek usuwamy kostki. Mięso i ugotowaną, pokrojoną włoszczyznę wrzucamy do rosołu. Ponownie studzimy, aż tłuszcz na wierzchu zastygnie. Wtedy go usuwamy. Ponownie zagotowujemy i wlewamy go małych słoików. Gdy ostygnie, przechowujemy w lodówce. Stosowanie: Co drugi dzień spożywamy około pół szklanki albo mały słoik z 1/2 cytryny. Witamina C wzmacnia wchłanianie kolagenu. PS Dobrze taką kurację powtarzać co trzy tygodnie. Życzę smacznego!
Galaretka z nóżek wieprzowych i golonka - small · Galaretka z nóżek przyprawy gotować do miękkości ok 4 godzin (ja gotuje w szybkowarze ok 60 minut). pacpaw ocet oczywiście jako dodatek oraz pieprz, a mój mąż dodaje jeszcze magę. Podobne przepisy jak na Galaretka z nóżek wieprzowych i golonka (autor: gacopierz23
Sposób przygotowania: Galaretka z żołądków drobiowych na kurzych łapkach Żołądki drobiowe i łapki kurze dokładnie oczyszczamy, zalewamy zimną wodą, lekko solimy. Dodajemy pokrojoną marchewkę i seler. Gotujemy do miękkości. Pod koniec gotowania dodajemy pokrojony por, natkę pietruszki i pokrojone młode listki lubczyku. Kiedy wszystko zmięknie oddzielamy wywar od mięsa. Gotujemy sześć jajek na twardo, obieramy i czekamy aż wystygną, kroimy na pół i układamy w misce. Żołądeczki kroimy w grubą kosteczkę i układamy w środek jajek. Posypujemy wcześniej ugotowaną marchewką wybraną z wywaru oraz selerem. Na koniec dodajemy jeszcze pół pęczka młodej pokrojonej natki pietruszki i pół łyżeczki kminku. Zalewamy wywarem i czekamy aż ostygnie. Zimne wstawiamy do lodówki do stężenia. Jeśli nie jesteśmy pewni czy galareta się zsiądzie lub lubimy galaretę sztywniejszą możemy dodać żelatynę. Kiedy galareta się zsiądzie odwracamy miseczkę i wykładamy ją na talerz. Łapki po ugotowaniu możemy dodać do czegoś innego. Żołądki drobiowe i łapki kurze dokładnie oczyszczamy, zalewamy zimną wodą, lekko solimy, dodajemy pokrojoną marchewkę i seler. Gotujemy do miękkości. Ugotowane żołądki drobiowe kroimy w kosteczkę. W miseczce układamy przekrojone na pół jajka, kładziemy pokrojone żołądki. Na koniec dodajemy pokrojoną ugotowaną wcześniej marchewkę. Podobne przepisy
1 kg kurzych łapek starannie umyć i natrzeć solą. Włożyć do wrzątku na 3 minuty. Po ostudzeniu obrać z żółtych błon, można usunąć pazury. Zalać wodą i gotować bardzo długo (2-3 godziny) na wolnym ogniu aż mięso zacznie samo odchodzić od kości. Przed końcem gotowania można dodać marchewkę i włoszczyznę
Moderatorzy: Robert A., Jarek kamilla 31 czy gotowane kurze łapki są zdrowe dla psiaka ?? DamaKier Posty: 1213 Rejestracja: 03 grudnia 2005, 20:59 Lokalizacja: Lublin Kontakt: 24 czerwca 2006, 22:52 Jak najbardziej, można robić z nich zdrową i smaczną galaretkę, którą psy uwielbiają i dodoatkowo jest ona świetna na stawy psa Gość 26 czerwca 2006, 21:10 Dużo zdrowsze są surowe, tylko gdzie kupić ze zdrowych kurczaków, bez hormonów i antybiotyków DamaKier Posty: 1213 Rejestracja: 03 grudnia 2005, 20:59 Lokalizacja: Lublin Kontakt: 26 czerwca 2006, 22:56 Być moze surowe również są zdrowe, zapewniam cię jednak że galaretka z gotowanych łapek jest także bardzo pożywna i jak najbardziej zdrowa Izabela Posty: 8 Rejestracja: 27 marca 2006, 16:40 27 czerwca 2006, 20:13 A czy ugotowane kurze łapki powinnam obrać z kosteczek?? Dwa razy tak zrobiłam:))), ale nigdy więcej, nawet dla ukochanego psa. ATA Posty: 3134 Rejestracja: 30 grudnia 2005, 16:56 28 czerwca 2006, 19:56 To dość proste: kurze łapki, najlepiej bez pazurków gotuje się w sporej ilości wody- z jarzynkami (marchewka, pietruszka) lub bez, tak długo aż będą wystawać nad powierzchnię rosołu. Mięsko powinno odchodzić od kości. Po przestudzeniu trzeba to włożyć do lodówki i kiedy stężeje jest gotowe. Niektórzy dodają do galaretki mięso z łapek, dokładnie wybierając większe kosteczki. Niektórzy wybierają wszystkie Można to też podawać z ryżem i jakimś innym gotowanym mięsem. Właścicielka 4-miesięcznego labka napisała na innym forum, że galaretka z 10 łapek to posiłek dla jej pieska na 2 dni. Oczywiście nie jedyny posiłek. Niektóre psy bardzo lubią surowe łapki, ale tu zdania są podzielone co do konieczności usuwania kości, zwłaszcza tych długich. Lepiej ugotować i obrać. ATA Posty: 3134 Rejestracja: 30 grudnia 2005, 16:56 28 czerwca 2006, 21:08 Nie dodaje się żelatyny. Tam jest tyle kolagenu, że jak się tą zupkę odpowiednio odparuje (dlatego łapki muszą wystawać ) to galaretka tężeje bez problemu. DamaKier Posty: 1213 Rejestracja: 03 grudnia 2005, 20:59 Lokalizacja: Lublin Kontakt: 28 czerwca 2006, 22:56 I jeszcze jedna ważna kwestia: Psy szaleją za takim bardzo zdrowym posiłkiem Gość 29 czerwca 2006, 14:12 zrobiłam mu tą galaretkę i zjadł w mig, moze troszke wybierał mieso z galaretki no ale troche jej zjadł. Mam jeszcze jedno pytanko ? czy te łapki dla małego pieska ( ratlerek ) można jakoś poćwiartować ? Czy taki posiłek jest pełnowartościowy ? DamaKier Posty: 1213 Rejestracja: 03 grudnia 2005, 20:59 Lokalizacja: Lublin Kontakt: 29 czerwca 2006, 14:21 No jasne, można je rozdrobinić dla małych piesów Myślę, że taki posiłek jest dla psa bardzo dobry, choć na pewno nie dostarcza mu wszystkich wartości odżywczych bo nie zawiera choćby węglowodanów. Uważam, że maksymalnie można podawać takie danie jako jeden posiłek w ciągu dnia lub raz na dwa dni. Nie może to być na pewno podstawa diety Pozdrawiam Ania i koty ATA Posty: 3134 Rejestracja: 30 grudnia 2005, 16:56 29 czerwca 2006, 14:32 Ania jak zwykle ma rację. Łapki zawierają dużo kolagenu a nie jest on źródłem pełnowartościowego białka, ponieważ praktycznie nie ma w swoim składzie tryptofanu i cysteiny - dość ważnych aminokwasów. Dlatego nie można z łapkami przesadzać. Ostatnio zmieniony 29 czerwca 2006, 16:16 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz. Gość 29 czerwca 2006, 19:32 bo nie zamerzam karmić mein hundka karmą ponieważ przeczytałam artykuł z tego forum, że karma jest zrobiona z uśpionych psów, kotów, itp ( czy wy tez w to wierzycie, czy to prawda ?
Co powiesz na obiad z kurzych łapek? Z pewnością jest to rozwiązanie, które nie do końca przypadnie ci do gustu. I słusznie. Ale wiedz, że w niektórych państwach, takich jak RPA, czy Meksyk, sprzedaje się je na ulicznych kramach i uznaje za rarytas. Taka sytuacja jest spowodowana przede wszystkim właściwościami kurzych łapek.
Drukuj Strony: [1] 2 3 4 Do dołu Wątek: galaretka z kurzych łapek (Przeczytany 28618 razy) Przygotowuje dla mojej suni galaretke z kurzych łapek wg takiego przepisu:Kurze łapki – na początek tylko kilka sztuk (3-4), Woda, MarchewkaDo garnka wkładamy kurze łapki pozbawione pazurów. Dodajemy posiekaną na kawałki marchewkę. Wszystko zalewamy wodą, tak aby kurze łapki były przykryte. Następnie gotujemy na małym ogniu przez około 2,5-3 godziny, do momentu aż mięsko z kurzych łapek zacznie rozpadać się na malutkie kawałki. Wtedy zdejmujemy garnek z ognia i wyciągamy z niego, albo za pomocą sitka, albo za pomocą własnych rąk, wszystkie długie kości. Następnie garnek odstawiamy do wystygnięcia. Uwaga nie odcedzamy wody. To właśnie ona stworzy wspaniałą galaretkę z mięskiem i marcheweczką. Ostudzoną psią potrawę wkładamy do lodówki. Następnego dnia galaretka jest już ścięta i można ją kroić nożem i dodawać do psich posiłków. ( wyszukiwarka na forum ciagle zwraca mi komunikat wiec nie moge jej uzywac, by odnalezc podobny temat, a chcialabym wiedziec jak duzo mam podawac tej galaretki i jak czesto. Slyszalam, ze pies ktory nigdy wczesneij tego nie jadl moze miec jakies problemy gastryczne np. biegunki itd... Co poradzicie? Zapisane Ja galaretke robie ciut inaczej. Łapki daje według tego ile ich akurat mam- jedynie co z nimi robie to je myje. Wrzucam do garnka z pazurami i tak sie gotują aż czesć wody wyparuje,a pozostała zrobi się lekko gęsta(ok. 1 na mocnym ogniu). Łapki wyjmuję i przerzucam przez zwykłą maszynke do mielenia piesa(ale musi być reczna,bo elektryczne nie wyrabiają) i zmielone łaki dorzucam do według uznania ok. 2-3 łyżek dziennie. Biegunki nigdy nie było,ale młody jest psem testowym pod każdym względem i jadł juz chyba każdy rodzaj karmy(gotowane, BARF,suche,puszkowane itd.) Zapisane ale kosci wyjmujesz? czy mielisz wszystko?to chyba dobry pomysl z tym mieleniem, chociaz Vivian daje rade z niezmielonymi tez Zapisane Ja galaretke robie ciut inaczej. Łapki daje według tego ile ich akurat mam- jedynie co z nimi robie to je myje. Wrzucam do garnka z pazurami i tak sie gotują aż czesć wody wyparuje,a pozostała zrobi się lekko gęsta(ok. 1 na mocnym ogniu). Łapki wyjmuję i przerzucam przez zwykłą maszynke do mielenia piesa(ale musi być reczna,bo elektryczne nie wyrabiają) i zmielone łaki dorzucam do według uznania ok. 2-3 łyżek dziennie. Biegunki nigdy nie było,ale młody jest psem testowym pod każdym względem i jadł juz chyba każdy rodzaj karmy(gotowane, BARF,suche,puszkowane itd.)Ja robię bardzo podobnie do Ciebie tylko miele w elektrycznej już od ponad roku i jakoś daje radę i ani razu się nie popsułaGalaretkę kroję w kostkę i mieszam z zmielonymi łapkami i suchą karmą i tak zawsze gotuję na raz ponad 1 kg łapek i porcjuję zmielone do z łapek nie wyjmuję tylko mielę w całości(oczywiście bez pazurów).lusi62008-12-15 18:33:44 Zapisane eee ja ostatnio wrzucam kurze łapki do miski jak leci:) Jedzenie komicznie wygląda bo jedzenie się rusza:D Zapisane noo, myśmy też wsuwali kurze łapy na surowo i w całości, mniamniuśne były i z pazurami były 2-4 dziennie, może to za dużo było bo .....teraz od prawie 3 m-cy nie jemy , nie wiemy czy na pewno, ale z racji problemów skórnych między innymi totalnie zmienilismy dietę i wykluczylismy kurczaka.... i karmę kurczakową rc dla Onów Zapisane ja właśnie gotuje mojej Beji kurze łapki..ale tą galerkęt musze spróbować hmm Zapisane latimeria Ja daje na surowo łapki kurze, z pazurami, bo nie widze powodu, żeby je usuwać, tak samo daje kości z kurczaka, korpusy, że mielenie wszystkiego nie jest dobre, jak i usuwanie wg Nas "niebezpiecznych" pazurów czy to moje zdanie Pozdrawiam. Zapisane No pewnie. Tylko surowe! Z gotowanymi i pełno"papraniny" i traci się dużo własności odżywczych. Tylko oczywiście z umiarem, jak wszystko. Woda żródlana jest zdrowa, ale jak to ktoś powiedział, wypij na raz 20 litrów wody żródlanej. Zapisane Łapki podczas gotowania wydzielają pewną substancję(niestety nie pamiętam nazwy,ale ma ona działanie na chrząstki) w surowych łapkach ta substancja nie jest tak dobrze przyswajalna. Między innymi dlatego robi sie galaretkę dla szczeniąt,które maja problemy z postawieniem również podaje surowe łapki,w całości z kośćmi i pazurami- jeśli jest to posiłek. Natomiast przy większym wysiłku fizycznym młody dostaje też kilka łyżek galaretki- wtedy albo łapki wyrzucam,albo miele. Zapisane ja również nie rozumiem po co gotować i usuwać pazurki:) No chyba że na surowo nie smakuje to ok:) Tak na marginesie to czarno bym widział usuwanie pazurów w moim wykonaniu Zapisane chudy-waski83 Witam mam pytanie gdzie kupujecie kurze pazurki przeleciałem pół Poznania i nigdzie nie ma nawet na zamówienie Zapisane w sklepach drobiarskich najlepiej się pytać. Zapisane chudy-waski83 w sklepach drobiarskich najlepiej się pytać. Pytałem prosiłem ale nic a w jednym sklepie dowiedziałem się że jest zakaz sprzedawania bo to odpadhmmmm szkoda że nie mam znajomości na wsi Zapisane hmm jak zamówisz z wyprzedzeniem i się ładnie uśmiechniesz do ekspedientki to wszystko można załatwić:) Zapisane Drukuj Strony: [1] 2 3 4 Do góry
Do przygotowania tej przystawki możesz wykorzystać mięso z udek, filet z kurczaka lub tak jak ja, skrzydełka kurze. Poza tym, to danie, które możemy skomponować według własnego uznania, dekorując salaterki papryką, pieczarkami, ogóreczkami, oliwkami, zielonym groszkiem, kukurydzą, świeżymi ziołami itp. Składniki:
Drukuj Strony: 1 [2] 3 4 Do dołu Wątek: galaretka z kurzych łapek (Przeczytany 28619 razy) Volt113 w sklepach drobiarskich najlepiej się pytać. Pytałem prosiłem ale nic a w jednym sklepie dowiedziałem się że jest zakaz sprzedawania bo to odpadhmmmm szkoda że nie mam znajomości na wsi w Katowicach są na każdym kroku - sproboj po hipermarketach. Zapisane chudy-waski83 w sklepach drobiarskich najlepiej się pytać. Pytałem prosiłem ale nic a w jednym sklepie dowiedziałem się że jest zakaz sprzedawania bo to odpadhmmmm szkoda że nie mam znajomości na wsi w Katowicach są na każdym kroku - sproboj po hipermarketach. jutro mam trochce czasu to poszukam w hipermarketach Zapisane latimeria Co do hipermarketów i innych takich to trzeba uważać, bo często tam kuraki naszprycowane hormonami - jak kupowałam suce w auchan to miała problemy skórne, sierść się zmatowiła, i do tego trochę schudła. Jak tylko masz możliwość to zaopatruj się w bardziej wiejskie kurczaki, albo chociarz wybieraj te bardziej "suche".To tak z własnego Zapisane Latimeria- poza wiejskimi (eko)kurczarkami wszystkie są szprycowane hormonami, nie tylko te z marketów. Dlatego generalnie indyk jest lepszym, a w zasadzie zdrowszym rozwiazaniem. To na co trzeba zwrócić szczególna uwagę kupując w marketach to zapach- zdarzyło mi sie dostać drób pachnący płynem do mycia naczyń... Ale to temat o galaretce Chudy polecam przebrniecie przez ten temat. Ostatnio przeglądałam i zdaje sie były namiary takze na Poznań. Tam bez problemu powinieneś dostać łapkiGalaretkę można też ugotować ze świńskiej racicy- wychodzi bardziej gesta i szybciej sie ścina(jeśli można to tak nazwać). Zapisane latimeria Sonuś,Kupowałam kurczaki w makro i po tych o dziwo nic nie było, więc takie moje spostrzeżenie. Wiadomo, wszystko teraz jest na do galaretek, to bardzo dobra jest ze świńskich nóżek Zapisane Witam mam pytanie gdzie kupujecie kurze pazurki przeleciałem pół Poznania i nigdzie nie ma nawet na zamówienie Pomogę, bo też przerobiłam Jeżycki - pierwsza budka z drobiem, przy wejściu z narożnika Kraszewskeigo/Rynek Jeżycki. Zapisane mam pytanie, odpowie mi ktos co tak naprawde daja te kurze lapki? Zapisane Ja gotuję Moim futrom łapki i potem wyjmuję tylko długie kości i podaję w całości 2xdziennie to wychodzi dla starszych psów a dla młodszego Mirka do + dodatkowo polewam łyżkami płynnej galaretki suchą karmę(niestety zimnej stałej galaretki nie chcą jeść).Mam w związku z tym pytanie:czy nie przesadzam z ilością podawanych łapek bo często zdarzają się im rozstroje żołądka i trwa to 2-3 dni i jak w tym czasie nie podaję łapek to początku myślałam,że to może to że psy nie są przyzwyczajone do gotowanego bo od zawsze są na suchej karmie i z czasem żołądki się przestawią ale niestety nic takiego się nie stało i kilka dni temu wpadłam na pomysł,że może ja po prostu przesadzam z ilością?Napiszcie co o tym sądzicie. Zapisane Kurze łapki zawierają duża ilość kolagenu,który bardzo dobrze wpływa na stawy. Po to sie je podaje psomDonka strasznie dużo tych łapek dajesz. Soniak jest na BARFie i te 10 wystarczyłoby mu praktycznie na cały dzień Od tego możesz mieć problem z biegunkami, ja bym im dawała 1-2 łapki dziennie, max. I też nie dzień w dzień. Przynajmniej takie jest moje zdanie Zapisane aha,ktos tu kiedys na forum powiedzial ze wywar z kurzych lapek jest dobry w przypadku kiedy psiakowi nie chca sie uszka podnies, wiekszych bzdur nie slyszalam Zapisane To nie są żadne bzdury- kolagen potrzeby jest też chrząstkom do usztywnienia się-czyli w gruncie rzeczy pomaga uszom stanąć Zapisane To nie są żadne bzdury- kolagen potrzeby jest też chrząstkom do usztywnienia się-czyli w gruncie rzeczy pomaga uszom stanąćmoze i masz racje ale jak uszy maja stanac to stana a jak w genach jest zakodowane ze nie stana to nie wiem co by czlowiek robil to i tak nic z tego nie bedzie, widzialam juz kilka onkow z takimi wlasnie problemami rozne kurze lapki, masowanie uszow i witaminy nie pomogly Zapisane ..dlaczego trzeba te lapy gotowac?moja sucz dostaje surowe np. na sniadanie 4 szt. co jakis czas..i nie zewzgledu aby jej cos stalo ale b. je lubi.. Zapisane Nie trzeba. Po prostu podczas gotowania ten kolagen staje się łatwiej przyswajalny. Była o tym kiedyś dyskusja na dogomanii. Cornelia- genetyka to podstawa,ale czasami uszka trzeba wspomóc,bo mogą dostawać czegoś za mało i nie będą stały. Mni. po to podkleja się psom uszy,masuje itd Zapisane moze i masz racje ale jak uszy maja stanac to stana a jak w genach jest zakodowane ze nie stana to nie wiem co by czlowiek robil to i tak nic z tego nie bedzie, widzialam juz kilka onkow z takimi wlasnie problemami rozne kurze lapki, masowanie uszow i witaminy nie pomogly Witam! Bardzo się mylisz. Owszem, są pewne uwarunkowania które pies dziedziczy ale wiele zależy od odpowiednio zbilansowanej diety. Z psimi uszami jest trochę tak jak z facetem - aby wszystko ładnie stało trzeba dobrze i zdrowo zjeść oraz być w dobrej kondycji fizycznej. Nie bójcie się tych kurzych łapek. Do wywaru można spokojnie wrzucić pół kilo łapek i podzielić na dwie solidne porcje. Kurze łapki są najlepsze świeże !!! Gotowanie przez kilka godzin uważam za dużą przesadę, wystarczy około 45min. ew. do godziny. Należy gotować tak długo aż z łapek zacznie odchodzić skórka. Wtedy skręcamy gaz, wyjmujemy łapki i usuwamy najdłuższą chodzi o pazury to ZAWSZE je usuwam przed gotowaniem. Ci co tego nie robią niech się później nie dziwią, że pies dostaje sraczki Pozdrawiamy,Piotr i ATENA Kamireł Zapisane Drukuj Strony: 1 [2] 3 4 Do góry
Rosół na kurzych łapkach to nieco inna wersja tej zupy, ale równie wyjątkowa. Jego przygotowanie, rozpocznij od umycia mięsa i kurzych łapek i przełożenia ich do dużego garnka. Zalej je wodą i gotuj na małym ogniu, przez około godzinę. Po tym czasie dodaj obrane i umyte warzywa oraz cebule w łupinach.
Nasze Bassety Strona Główna » Nasze bassety » Żywienie » galaretka z kurzych łapek Poprzedni temat «» Następny temat galaretka z kurzych łapek Autor Wiadomość Monka i Miro Pomógł: 1 razDołączył: 25 Paź 2008Posty: 466Skąd: Stalowa Wola Wysłany: Wto 16 Gru, 2008 09:47 galaretka z kurzych łapek Witam. Ostatnio natrafiłam na temat poświęcony galarecie z kurzych łapek i jej zbawiennemu wpływowi na stawy. Chester wcina kurze łapki gotowane i surowe strasznie to wygląda, szczerze powiedziawszy, jak sobie lata z taką nogą w pysku . Mamy zamiar od dzisiaj mieszać mu przygotowaną wcześniej galaretę z suchą karmą i proszkiem na stawy 1 raz dziennie. Są przepisy, w których polecają zmielić te ugotowane łapki i dodać do galarety, ale skoro pies sam sobie je zjada i ma z tego frajdę to nie będziemy tego mielić. Czy stosujecie w żywieniu psów takie łapki i galaretki i co myślicie o czymś takim?? _________________ marta_zbyszek[Usunięty] Wysłany: Wto 16 Gru, 2008 10:51 ja tam bym polecała galaretki z świńskich nóżek madzialinka[Usunięty] Wysłany: Wto 16 Gru, 2008 11:12 Mój poprzedni podhalan jadł regularnie galaretkę z kurzych łapek, ale na stawy niewiele to pomagało - miała bardzo duże problemy z chodzeniem. Poza tym jak wcinał całe łapy to potem miał problemy z żołądkiem i w końcu zmieniliśmy mu jedzenie gotowane na suchą karmę i wyglądał o wiele lepiej. Ja niestety zawsze przeżywałam traumę przed gotowaniem łapek, bo potwornie się ich brzydzę. Także zrezygnowaliśmy z nich z obopólną korzyścią Gdybym teraz gotowała łapki, to na pewno wyciągałabym z nich większe kości i pazury. agazar Dołączył: 07 Paź 2007Posty: 19Skąd: Sosnowiec Wysłany: Wto 16 Gru, 2008 20:23 U mnie piesek codziennie rano dostaje cos takiego tylko że surowe. Mysle, że ma to wpływ na stan stawów a nawet jeśli nie to napewno nie zaszkodzi. besta Pomogła: 2 razyDołączyła: 29 Cze 2008Posty: 3051Skąd: 3City Wysłany: Sro 17 Gru, 2008 11:30 Co do tych łapek to mam mieszane uczucia, w końcu łapki składają się głównie z kupiłam Beście taką łapkę w zoologicznym jak zaczęła ją gryść to ta lapka rozpadła się na mnósto maleńkich igiełek no iszybko wyciągałam jej z pyska żeby się nie zdaniem to galaretka na nóżkach to tak ale już bez tych nieszczęsnych łapek :wink: Monka i Miro Pomógł: 1 razDołączył: 25 Paź 2008Posty: 466Skąd: Stalowa Wola Wysłany: Sob 20 Gru, 2008 22:09 Oto zestaw Chestera Dla ludzi o mocnych nerwach i z kosteczką na rano (kosteczki i szyjki indycze dostaje na tygodniu codziennie rano jak wychodzimy do pracy tu nie ma szyjek bo była polecana przez Was rapetka ) gotowane to oczywiście, tylko łapki różnie... _________________ Mirka[Usunięty] Wysłany: Sob 20 Gru, 2008 23:15 ja wieprzowiny dla psów nie polecam :!: Monka i Miro Pomógł: 1 razDołączył: 25 Paź 2008Posty: 466Skąd: Stalowa Wola Wysłany: Sob 20 Gru, 2008 23:36 why Ja to im więcej się tych for wszystkich oczytam tym bardziej głupia jestem :shock: :shock: :shock: _________________ marta_zbyszek[Usunięty] Wysłany: Nie 21 Gru, 2008 10:09 wiesz ja miałam na myśli galaretę z świńskich nóżek. Oczyszczone mięcho itd.... jak dla ludzi. Monka i Miro Pomógł: 1 razDołączył: 25 Paź 2008Posty: 466Skąd: Stalowa Wola Wysłany: Nie 21 Gru, 2008 11:01 to dlaczego obgryzać sobie tego nie może?? Przecież to największa frajda dla psa... _________________ marta_zbyszek[Usunięty] Wysłany: Nie 21 Gru, 2008 11:40 kości z kurczaka mają to do siebie że lubią kruszyć się w ostre szpikulce które mogą wbić się w krtań, przełyk itd. w ogóle po dużej ilości kości, pies może dostać zatwardzenia, i będzie się męczył, zupełnie nie potrzebnie. Wszystkiego trzeba stosować z umiarem Monka i Miro Pomógł: 1 razDołączył: 25 Paź 2008Posty: 466Skąd: Stalowa Wola Wysłany: Nie 21 Gru, 2008 17:53 Wiem o kościach z kurczaka i tych dużych ani szpikulców nie dostaje Chester, tylko pytałam o rapetki bo to mnie dziwi. Z resztą Chester to taki leń że z szyjek indyczych i innych tylko mięcho wygryza, co się będzie z kośćmi męczył _________________ Ewa i Tofik Dołączyła: 04 Paź 2005Posty: 139Skąd: Gdynia Wysłany: Wto 20 Sty, 2009 00:35 zdecydowanie od zawsze moje psy dostają galantynę nożną, wieprzową i kurzą. Gotuję i po prostu więszośc kości wyjmuję, a reszta doskonale robi na stawy i wogóle. Czasem, kurze daję na surowo, tak po 2 szt. na sucz :cool: , nigdy nie zaszkodziło . Polecam bardzo, i trzymam kciuki (podczas gotowania) bo wiem jak to śmierdzi Wyświetl posty z ostatnich: Nasze Bassety Strona Główna » Nasze bassety » Żywienie » galaretka z kurzych łapek Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB GroupFGRP Theme created by Gilu Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13
Tłumaczenia w kontekście hasła "kurzych łapek" z polskiego na angielski od Reverso Context: Dostanę kurzych łapek, jeśli się nie wyśpię. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Sposób przygotowania: Galaretka z kurzych łapek Z łapek usunąć ewentualne pozostałości skóry, odciąć pazurki i opłukać. Włożyć go garnka, zalać wodą, doprowadzić do wrzenia i zszumować. Dodać ziele angielskie, liść laurowy, pieprz i sól. Następnie zmniejszyć gaz do minimum i na bardzo wolnym ogniu bardzo długo gotować pod przykryciem (kilka godzin, tak samo jak tradycyjne nóżki). Kiedy mięso zaczyna samo odchodzić od kostek, dołożyć do garnka obraną i umytą włoszczyznę, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Kiedy włoszczyzna będzie miękka całość przelać przez sito (oczywiście wywar zachować!). Z lekko przestudzonych łapek usunąć wszystkie kostki, a to co zostanie włożyć do przecedzonego wywaru (mój podczas gotowania zredukował się o połowę). Doprawić do smaku kwaskiem cytrynowym, ewentualnie solą i pieprzem. Przelać do salaterek i przestudzić, a następnie wstawić do lodówki aby galaretka stężała. Galaretkę podawać z ulubionym octem, sokiem cytrynowym lub przepisy z wykorzystaniem podrobów >>> Z łapek usunąć ewentualne pozostałości skóry, odciąć pazurki i opłukać. Łapki włożyć go garnka, zalać wodą, doprowadzić do wrzenia i zszumować. Dodać ziele angielskie, liść laurowy, pieprz i sól. Podobne przepisy
500 g kurzych łapek (możecie użyć skrzydełek jak wam słabo na samą myśl) 2 szyje indycze; 8 ćwiartek (udek) z kurczaka; 4 marchewki; 1 seler korzeniowy; 2 pietruszki; 2 cebule opalone i spalone na czarno na suchej patelni; 10 ziarenek ziela angielskiego; 1 łyżeczka ziarenek czarnego pieprzu; 4 ząbki czosnku w łupinach; 4 liście
Re: galaretka z kurzych łapek przez Daria + Chila i Luna » 2009-03-18, 22:53 ja łapki, kości szpikowe, lopatkowe czy wolowe czy wieprzowe kupuje w sklepie miesnym. U "niebieszczańskich". nie wiem czy u was tez jest ten sklep bo cala przetwornia znajduje sie niedaleko nas. zawsze maja świerze. i ceny tez dobre. za kości szpikowe czy lopatkowe ceny sa takie 0,36zł/kg czy czasem czesto tez maja tzw. mieso wieprzowe 2-giej klasy( miesko ale takie gulaszowe ale z tluszczykiem choc i tak wiekszosc mieska) i kosztuje to 4zł z groszami za kilo. no i kupuje jeszcze kosci od schabu za 3,55/kg i zeberka za 7 czy 8 zł za kg:) takze masarnie sa u nas przyjazne:)
sWbiu.